Marcina Wichę, zeszłorocznego laureata Paszportu Polityki, w tym roku uhonorowano Literacką Nagrodą Nike za "Rzeczy, których nie wyrzuciłem".
- Nagradzamy pisarza, który pisze o czułości, jakiej na co dzień się wstydzimy. I robi to w taki sposób, że wiemy, że wstydzić się nie ma czego. Opowiada o umieraniu kogoś najbliższego. Pisze o sprawach, złożonych, prostymi zdaniami... W jego książce nie ma niczego zbędnego. W kropki kończące jego zdania nie można wbić nawet szpilki. Czytamy zdania Wichy i mamy wrażenie, że to dotyczy nas wszystkich. Każdy jest przecież świadkiem umierania najbliższych. Marcin Wicha tworzy postać swojej żydowskiej matki, dając portret nas na przestrzeni półwiecza. Potrafi pokazać rzeczywistość od jej podszewki. Pokazuje to tak, że my, jego czytelnicy, z różnych przecież pokoleń, odnajdujemy w tym nasze własne emocje - mówił w laudacji przewodniczący jury, Marek Zaleski. - Bardzo dziękuję. Chciałem powiedzieć, że, jeżeli cokolwiek wiem na temat pisania, to wszystkiego tak naprawdę nauczyłem się od drukarza, od ludzi, którzy zajmują się książką jako przedmiotem. Chciałem podziękować tym ludziom, bez których książka, może jedyne, co po nas zostaje, jako rzecz by nie istniała - komentował laureat Nike, Marcin Wicha. - I bardzo się cieszę, że tej statuetki nie zrobił Banksy - żartował autor "Rzeczy, których nie wyrzuciłem".Podczas uroczystej gali wystąpił również Cezary Łazarewicz, zeszłoroczny laureat Nagrody Literackiej Nike. W 2017 roku uhonorowano go za reportaż "Żeby nie było śladów" o poecie Grzegorzu Przemyku. - To wszystko mnie zaskoczyło. Niewiele osób wierzyło w tę książkę. A dla mnie było ważne, żeby było opisać kłamstwo, z którym nie mogę sobie poradzić do dzisiaj. Wiele osób to przeczytało i dzisiaj może łatwiej im żyć, patrzeć na rzeczywistość - komentował Łazarewicz. Siedem najlepszych książek rokuW siódemce książek, które zakwalifikowano do 22. Finału Nagrody Literackiej Nike, znalazły się trzy tomy poezji - "Pamięć operacyjna" Ewy Lipskiej, "Stance" Jerzego Kronholda i "Druga ręka" Wojciecha Bonowicza.Wśród finalistów nie było żadnej powieści, ale pojawiły się za to trzy zbiory opowiadań i esejów - "Mikrotyki" Pawła Sołtysa, "Rejwach" Mikołaja Grynberga i wreszcie "Rzeczy, których nie wyrzuciłem" Marcina Wichy. Listę nominacji dopełniła biografia - "Sendlerowa. W ukryciu" Anny Bikont. Źródło: https://kultura.onet.pl/ksiazki/marcin-wicha-laureatem-nike-2018-za-rzeczy-ktorych-nie-wyrzucilem-ksiazka-to-moze/t8j5h8v
0 Comments
Leave a Reply. |
TwórcaNapisz coś o sobie. Nie musi to być nic wymyślnego, wystarczy kilka słów. Archiwa
Marzec 2024
Kategorie |